Szkoda że tak mało bramek dzisiaj, miałem ochotę pooglądać sobie przynajmniej jak Leszek wbija te 9. Ja się zastanawiam, co w zasadzie te nasze pseudo grajki mają w głowie, co oni sobie myślą? Ktoś tam mówił o wierze że może się uda urwać punkty? Ok, wszystko jest możliwe, ale nie wtedy kiedy my . gramy taką padlinę. Oczywiście Lech to "dobra marka", Lech to, Lech tamto... ale czy . nie da się zagrać ambitnie, dostać 3 do jaja, ale nie oddać ani metra boiska i zostać zniesionym z boiska z braku sił? Czy to dla tych jebanych najemników naprawdę tak dużo? Czy ten trener na prawdę nie ma na nich żadnego wpływu? Jak już z góry odpuszcza ten mecz, bo dla mnie ten skład który wystawił to znak, że po prostu w . ma ten mecz, to czy serio nie może dać pograć komuś młodemu, komuś kto chciałby zagrać tak by się pokazać, z zaangażowaniem i sercem? Nie, lepiej wpuścić super dryblera Nowaka i na doczepkę lansera Tomasika, naszego największego gwiazdora
W sumie dzisiaj z tych wszystkich minusów jedyne co mi się podobało to Milenković i Skaba, który trochę nam pomógł w 2 połowie. To by było na tyle?
