Nie idę na ulice, aczkolwiek na siłkę mam zamiar połazić dla sylwetki, piłkę raczej na wakacje kończę, bo coś do niezbyt odpowiadającej mi szkoły chcą nas posłać, a na kopać, będąc w innej szkole raczej będzie problem. Cenię sobie edukację, nie wyróżniam się w drużynie, lecz miejsce w pierwszej "11" mam, chyba nie jest aż tak źle

Myślę, że kilka chłopaków od nas ma szanse na naprawdę prawdziwą grę i życzę im jak najlepiej. Tak dla ciekawskich, to kopie z nami najmłodszy z braci Mrozów (siedmiu braci?) i nawet dzisiaj ustrzelił fajnego tora z wolnego, kto był ten widział. Teraz piłka nożna jest mi na rękę, mamy dobre warunki jako klasa sportowa, z tymi sztukami walk już by nie było tak gładko

chociaż przyznam, że o czymś takim też myślałem. Nie mam za bardzo warunków do tego, ale mniejsza z tym, pożyjemy zobaczymy. Szkoda darmowych wejściówek na mecze
