brown82 napisał(a):Oglądam mecz ŁKS - Sandecja i zastanawiam się co za mądra głowa zdecydowała o tym ,że takiemu Bębenekowi czy Różalskiemu podziękowano za współpracę? Różalski może uczyć Skabę gry na przedpolu a Bębenek gra kolejny dobry mecz i strelił bramkę. Ich odejście było też za kadencji Szatałowa?
To samo sobie pomyślałem.
3 bramkę dla Sandecji strzela Jończyk - 18 latek.
U nas pseudotrener ciągle bredzi o umiejętnościach taktycznych. Ja powiem tak - lepiej żeby młodzi nie uczyli się tej chorej myśli taktycznej Szatałowa, bo nic z nich nie będzie.
Jak dla mnie cały ten sztab to powinien jak najszybciej sie pakować. Kompletny brak rozeznania wśród zawodników, przywiązanie do jednych i tych samych cepów bez ambicji, jedna taktyka polegająca na wymianie 1000 podań przy 4-5 kontaktach z piłką, brak szybkości u 90% zawodników (jedynie Radza i Jacek potrafią przyśpieszyć w całym zespole). Każdy bramkarz który tu gra pod okiem pana Dreszera zatraca swoje umiejętności, a wielki znawca wybiera i wybiera i nie potrafi trafić na pewnego bramkarza (dzisiejszy 2. karny ewidentny przez głupotę Skaby, bo nic z tek akcji by nie było).
Oprócz niezrozumiałej zmiany na Nowaka, ja mam jeszcze jedno pytanie: czy my naprawde nie mamy żadnych bocznych obrońców, że trzeba wpuszczać typowego środkowego, bez predyspozycji do gry na boku robiąc mu ogromna krzywdę ?? Oczywiście ani Basta ani Tyminski, an żaden z ME nie potrafi rozgryźć myśli taktycznej pana trenera. Trzeba na siłę wstawiać tam Kulpakę. Tak jak Nafta napisał - to co do cholery robią na zgrupowaniach i treningach, że nie potrafi ich nauczyć prostych zdawałoby się założeń ?? Po co po 10 sparingów między rundami ??
A może po prostu kiepski nauczyciel.
Co do zawodników - Kotrys, Nowak, KURANTY !!, Sawala, Killar, Tomasik, Barcik - już teraz powinni być wystawieni na listę transferowa albo rozwiązać kontrakty. Żadnego pożytku z nich nie było i na pewno nie będzie. Darmozjady bez ambicji.
Co do samego meczu - nędza i dno. 10 min gry. Jesteśmy najsłabszą drużyna tej ligi i za to można dziękować przede wszytskim "profesjonalistom": Bartyli, Izydorczykowi, Rudnickiemu i Zającowi.